wtorek, 19 grudnia 2006

Bziu... :]

No ... wiec.. duzo sie nie wydarzylo...
Moze pare nieistotnych zmian w moim zyciu.
Jutro spr z polskiego.. o zgrozooo..
Ten durny podrecznik zrył mi ostro banie.. no nie powiem..
nawet dopadla mnie dziwna wena tworcza.
mysli swidruja wewnatrz niczym wytwornia makaronu...
czasami mam ochote polozyc sie do lozka i przespac czesc zycia, budzac sie z nadzieja ze jutro bedzie lepiej. Moj zly nastroj raczej niestety coraz czesciej sie uwidacznia mimo iz bardzo tego nie chce. ale co zrobic. ??? Jak narazie jedynym powodem mojej radosci sa przyjaciele, MOI PRZYJACIELE ... bez nich zycie byloby okropnie nudne ... smutne ... szare ... Przyjaciel zawsze jest z Toba... Kiedy trzeba rozsmieszy.. podbuduje na duchu.. Ostro opierdoli jak cos nie Que passa... ale mimo wszystko jest z Toba... Ja to kurde jestem szczesciarą ze mam takich a nie innych .. Przytocze tu tekst mojej ukochanej piosenki... Byc moze dla szpanu...
KILKU KUMPLI I PATYK ALBO DWA POWSTANIE DOM W KTORYM MIESZKAC SIE DA... KUMPLI WEZ PATYK W GARSC POTRAFISZ TOOOOOO... WYROSNIE DOM CHOC NIE BYLO TU GOOOOOOO .... !!!!!!!!! ...
Sama dziwie sie ze pierdole takie farmazony.. ale czasami ktos musi..
Ale zeby prawdzie bylo zadosc... przytocze tu cytat , który bardzo lubię ...

Dzięki przyjacielowi życie jest mocniejsze, pełniejsze, jest w nim więcej piękna, i nieważne, czy jesteście blisko, czy daleko. Jeśli jesteście blisko, to wspaniale. A jeśli dzieli was odległość, to i tak często o nim myślisz: zastanawiasz się, co porabia, czytasz listy, piszesz - dzielisz się życiem i doświadczeniami, służysz, szanujesz, adorujesz i kochasz.

Nie ma lekarstwa mocniejszego, skuteczniejszego, doskonalszego dla naszych ran we wszystkich sprawach ziemskich, jak mieć kogoś, kto cierpi z nami w każdym nieszczęściu i cieszy się w powodzeniu. Ludzie przychodzą i odchodzą, a ty nie przywiązujesz do tego większej wagi. Lecz kiedy przychodzi przyjaciel, w twoim życiu wschodzi słońce, powietrze staje się rześkie, kwiaty zakwitają, niebo się rozjaśnia, a noc staje się głębsza. Cała ziemia się ożywia i nawet ptaki śpiewają radośniej.
Zmeczylam sie.. ide sie wykapac i dalej uczyc.. ciag dalszy niebawem...
BZIU.. pzdr. for all.. !!!!

Brak komentarzy: